Miasto i Gmina Gniew

Podaj łapę

"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem takim, który nigdy Cię nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies ...Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie" -George G.Vest. Już po raz drugi w lutym w Szkole Podstawowej im. Jana III Sobieskiego odbyła się akcja "Podaj łapę" na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Tczewie.

Przedsięwzięcie wzbudziło duże zainteresowanie wśród uczniów, nauczycieli, pracowników szkoły i rodziców. Do akcji włączyli się także dziadkowie uczniów. Chętnie wrzucano pieniądze do puszek oraz przynoszono różne dary dla zwierzaków. Wszystkim darczyńcom przyświecało hasło "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".

W schronisku w Tczewie mieszka obecnie 120 psiaków i 20 kotów. Porzucane na śmietnikach, wyrzucane z samochodu. przywiązane do drzewa, odebrane swoim oprawcom, czekają w boksach na adopcję i prawdziwą kochającą rodzinę, która zabierze je do domu. Mają do zaoferowania miłość i przywiązanie. Schronisko to nie dom docelowy dla bezdomnych zwierząt, ale jedynie przystanek na ich trudnej drodze życia. Przystanek pomiędzy jednym, a drugim domem. Podczas akcji zebrano 700 zł, które przekazano przelewem na konto schroniska oraz zebrano następujące dary: 97 puszek karmy, 42 saszetki dla kota i psa, 20 przysmaków, 112 kg suchej karmy, 2 duże kości, 10 kg żwirku dla kota, 37 paczek kaszy, makaronu i ryżu, 15 kg kiełbasy-karmy, 5 poduszek, 10 kołder, 24 koce, 35 zabawek, 13 smyczy, 4 obroże, 3 ubranka dla psa, 5 misek, 2 legowiska i 1 szczotkę.

Zbiórkę pieniędzy prowadziły dziewczyny z klasy 5a - wielkie miłośniczki zwierząt: Zosia Rutkowska, Wiktoria Wojciechowska, Asia Leier, Estera Nowak i Julka Behrendt, które także pojechały do schroniska. Dziewczyny z klasy 6b: Julita Urban, Agnieszka Makowska, Kinga Cybulska i Natalia Wiśniewska pomagały w liczeniu i segregowaniu zebranych rzeczy.

Wszystkie dary zawieziono do Tczewa dzięki uprzejmości i wielkiemu sercu pani Basi Szczepańskiej i pana Karola Behrendta.

 -Bardzo mi się podobało, że zbieraliśmy pieniądze, czułam wtedy, że warto pomagać. Byłam bardzo zaskoczona tym, że tyle ludzi chciało nam pomóc w zbiórce. Ze schroniska zabrałabym psa niewidomego i głuchego, wiem że on nie ma szans na adopcję- tłumaczyła Zosia Rutkowska z klasy 5d.

-Brałam udział w akcji, bo bardzo kocham zwierzęta i nie lubię gdy cierpią. Do schroniska zawieźliśmy to, co udało nam się zebrać. Bardzo lubię pomagać zwierzętom, sama mam kotka i rybki- opowiada Wiktoria Wojciechowska z 5d

-Posmutniałam, gdy zobaczyłam tyle psiaków w klatkach, na nasz widok szczekały, skakały, cieszyły się i z tej radości kładły się na grzbiecie, aby ich głaskać. W kojcu z dużym wybiegiem był piesek, który niedawno został znaleziony pod mostem w Tczewie, ktoś przywiązał go tam i pozostawił. To smutne i okropne. Pobyt w schronisku był bardzo wzruszający, dowiedziałam się, że warto pomagać. Postanowiłam, że za rok ponownie włączę się w zbiórkę dla zwierząt i będę namawiać innych do tego- mówi Wiktoria Szczepańska z 5d

- Gdy przyjechaliśmy do schroniska to zrobiło nam się smutno, bo zobaczyliśmy te wszystkie psy, które oczami prosiły o to, aby je wziąć. Niektóre psy skakały, inne skomlały i szczekały. Podziwiamy te zwierzęta, że są takie silne i radosne, bo dużo złego przeszły odludzi- mówią o swoich wrażeniach z wizyty w schronisku Julia Behrendt i Estera Nowak z 5d.

Więcej zdjęć z akcji znajdą Państwo na stronie: <link>.