Miasto i Gmina Gniew

Wielkanoc z jednym punktem Keramzytu

Przedświąteczna kolejka spotkań w rozgrywkach Pomorskiego Związku Piłki Nożnej „rozbita” została na dwa terminy – 17 kwietnia (środa) oraz 20 kwietnia (sobota). W pierwszym, z wyznaczonych dni swój mecz rozegrał Keramzyt Szprudowo, który w Tczewie zremisował z Wisłą. W Wielką Sobotę swoje mecze rozegrały drużyny z Gniewu – Mewa i Sobieski. Oba zespoły, nie miały powodów do świętowania, gdyż zakończyły swoje mecze bez zdobyczy punktowych.

Keramzyt Szprudowo - V liga

Nie w weekend, a już w środę swoje, przedświąteczne spotkanie rozegrali podopieczni Krzysztofa Rutkowskiego. Keramzyt udał się do stolicy powiatu – Tczewa, gdzie przy ul. Ceglarskiej mierzył się z miejscową Wisłą. Oba zespoły miały sporo kłopotów ze zdobywaniem punktów w wiosennych spotkaniach. Wiślacy, w pięciu pojedynkach, rozegranych w tej rundzie, uzbierali 6 „oczek”. W tym samym okresie, podopieczni Krzysztofa Rutkowskiego, dopisali sobie jeden punkt mniej. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, jednak okazji bramkowych nie brakowało. Więcej z gry mieli gospodarze, jednak Keramzyt mądrze się bronił i próbował zagrażać rywalom z kontrataków. Spotkaniu towarzyszyło duże napięcie, o czym świadczy fakt, iż oba zespoły zakończyły mecz w osłabieniu. Więcej okazji do zdobycia bramki stworzyła sobie Wisła, jednak albo brakowało skuteczności, albo na posterunku był Kamil MAJEWSKI. Dodatkowo, niewiele brakło by to Szprudowianie zakończyli mecz z pełną pulą. W doliczonym czasie gry, piłka obiła słupek bramki Wiślaków, ratując ich przed porażką. Po tym spotkaniu, Keramzyt ma na swoim koncie 28 punktów i zajmuje 9. pozycję w lidze.

Wisła Tczew - Keramzyt Szprudowo 0:0                                              
Skład Keramzytu: Majewski – Gońda, Szlicht (66’ - Szulc), Krajnik (87’ - Wosik), Tramowski, Czapierwski (92’ – cz.k.), Gleizner (79’- Wójcik), Jurczyk, Kozieł, Ogórek, Orzechowski

Kolejny mecz Szprudowianie rozegrają w Gniewie. Rywalem zespołu Krzysztofa Rutkowskiego będzie zespół rezerw Powiśla Dzierzgoń. Rywale zajmują miejsce w dolnych rejonach tabeli i na pewno będą chcieli ugrać punkty w pojedynku z Keramzytem, który po nie najlepszym starcie rundy wiosennej także potrzebuje punktów, by umocnić swoją pozycję z dala od strefy spadkowej.

27.04.2019 r., Gniew, g. 17:00: Keramzyt Szprudowo – Powiśle II Dzierzgoń

Mewa Gniew - Klasa A

Kolejny, trudny pojedynek mają za sobą piłkarze gniewskiej Mewy. Po ciężkich bojach z Wisłą Korzeniewo oraz Relax’em Ryjewo, zespół Wojciecha Klemczyka, podejmował w Gniewie inną, czołową drużynę ligi – Błękitnych Stare Pole. Goście wciąż liczą na włączenie się do walki o awans, jednak by tak się stało muszą wygrywać spotkanie za spotkaniem. W Wielką Sobotę dopisali do swojego konta komplet „oczek” i z nadzieją czekają na kolejne mecze. Pojedynek Mewy z Błękitnymi był jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów w tej serii spotkań. Od początku oba zespoły dążyły do otwarcia wyniku, jednak to goście prowadzili grę i dyktowali warunki boiskowym poczynaniom. Oni też zdobyli pierwszą bramkę w tym meczu - dokonali tego tuż przed przerwą. Zejście do szatni, nie zmieniło oblicza gry. Obie drużyny walczyły o kolejne gole, Mewa – dającej remis, Błękitni – podwyższającej prowadzenie. Piłkarze z Gniewu, mieli dodatkowo utrudnione zadanie, gdyż ostatnie 30 minut musieli grać w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Łukasza POLESZAKA. Wykorzystali to piłkarze Błękitnych, którzy w okolicach 75. minuty dwukrotnie umieścili piłkę w bramce Kacpra MALINOWSKIEGO. Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie. Mewa po 18. kolejkach zajmuje 8. miejsce z dorobkiem 26 punktów. 

Mewa Gniew – Błękitni Stare Pole 0:3 (0:1)                                                      
Skład Mewy: Malinowski – Ł. Poleszak (63’ – cz.k.), Pyrkowski, Danowski (64’ – Sz. Poleszak), Gajewski, Głowala, Kamrowski, Konieczny, Kurek, Mitlewski, Serafin

W kolejnej serii gier Mewę znów czeka niezwykle trudny rywal. Do Gniewu przyjedzie lider – Mady Ostaszewo, który wiosną nieco zwolnił obroty i zdarza mu się stracić punkty (jak np. w ostatnim spotkaniu z Deltą Miłoradz). Zespół Wojciecha Klemczyka nie jest więc w tym pojedynku bez szans.

28.04.2019 r., Gniew, g. 16:00: Mewa Gniew – Mady Ostaszewo

Sobieski Gniew - Klasa B

Trudny mecz mają za sobą także piłkarze Sobieskiego. W Wielką Sobotę, odmłodzony zespół, pomimo objętego prowadzenia, wysoko przegrał w Lignowach Szlacheckich z miejscowym WKSem aż 9:1. Do przerwy nic nie zapowiadało aż tak wysokiej porażki, mało tego – to Sobieski w 19. minucie otworzył wynik spotkania po bramce Janusza WOHLERTA. Radość trwała jednak tylko parę minut, gdyż chwilę później gospodarze doprowadzili do remisu, by jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie. Po zmianie stron powtarzają się kłopoty z poprzednich spotkań – brak sił i seniorskiego doświadczenia. W efekcie gospodarze zdobywają aż siedem bramek i ustalają wynik spotkania na 9:1.

WKS Lignowy Szlacheckie - Sobieski Gniew 9:1 (2:1)                                     
Bramka dla Sobeskiego: 0:1 – J. Wohlert 19’      
Skład Sobieskiego: Koprowski (54’ - Kirsznicki) – K. Cyssewski, D. Cyssewski (70’ - Drabik), Szydzikowski, Hejnowski, Woźniak (87’ – cz.k.), Sójka, M. Cicholewski, Grzyb, Watkowski, J. Wohlert

W kolejnej serii gier Sobieski zagra w Gniewie. Rywalem będzie KP Wandowo, które wiosną zdobyło 4 „oczka”. Jesienią, w Wandowie wygrali gospodarze 2:0. Jest więc okazja do rewanżu.

27.04.2019 r., Gniew, g. 17:00: Sobieski Gniew – Wandowo KP