Miasto i Gmina Gniew

Solidarne przegrane gniewskich piłkarzy

Kolejny weekend bez zwycięstwa zanotowały drużyny z naszej gminy. Mewa, Sobieski oraz Keramzyt solidarnie uległy swoim przeciwnikom, nie strzelając nawet bramki. Wyniki naszych zespołów są niepokojące, gdyż wszyscy znajdują się w dolnych rejonach tabel w swoich klasach rozgrywkowych. O ile Sobieskiemu nie grozi spadek z rozgrywek Klasy B, o tyle Keramzyt i Mewa muszą zacząć punktować, by myśleć o utrzymaniu, odpowiednio w Klasie Okręgowej i Klasie A.

Keramzyt Szprudowo - V liga

Dwa tygodnie temu Keramzyt pokonał na boisku w Gniewie Relax Ryjewo 5:1. Ten wynik wlał odrobinę nadziei w serca zawodników, działaczy oraz trenera drużyny ze Szprudowa. Niestety, były to jedyne punkty, jakie dotychczas zdobyli podopieczni Damiana Ostrowskiego. Przed tygodniem zespół uległ 6:2 Powiślu II Dzierzgoń i w miniony weekend podejmował Tęczę Brusy, która także znajdowała się w dolnej części tabeli. Spotkanie pomiędzy Keramzytem i Tęczą w pierwszej połowie było wyrównane, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Niestety, żadna z akcji drużyny Keramzytu nie była skuteczna. Na szczęście goście, w tej części meczu także nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Kacpra MAZUROWSKIEGO. Zmieniło się to tuż po przerwie. W 48. minucie zespół z Brus objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca spotkania. Chociaż Keramzyt dążył do zdobycia bramki wyrównującej to Tęcza zdobyła kolejne, dwie bramki ustalając rezultat końcowy meczu na 0:3.  

Keramzyt Szprudowo – Tęcza Brusy 0:3 (0:0)                     
Skład Keramzytu: Mazurowski – Sójka (69’ - Balcerowski), Aronowski (58’ - Wójcik), Jaśniewski, Raczek, Czapiewski, Szlicht, Gleizner, Górski, Kozieł (63’ - Szymański), Ogórek
W najbliższej serii gier dojdzie do pojedynku pomiędzy „czerwonym latarniami” rozgrywek. Ostatni w ligowej hierarchii Przemysław podejmie zespół ze Szprudowa. Pojedynek rozpocznie się w niedzielę o godzinie 14:00.
06.10.2019r., Przemysław, godz. 14:00: St. Drewnica Czarni Przemysław - Keramzyt Szprudowo
 
Mewa Gniew - Klasa A

Podopieczni Wojciecha Klemczyka przed tygodniem mogli cieszyć się z pierwszych punktów, zdobytych w tym sezonie. Rywalem Mewy było Rodło Trzciano, którego zawodnicy przy wyniku 3:1 zrezygnowali z dalszej gry. W miniony weekend zespół z Gniewu udał się do Korzeniewa na pojedynek z miejscową Wisłą. Gospodarze okazali się mało gościnni i wbili rywalom aż sześć bramek. Dwa pierwsze trafienia padły tuż przed przerwą. Warto dodać, że bramka otwierająca wynik meczu padła po świetnie rozegranym rzucie wolnym. Spotkanie nie było jednak tak jednostronne, jak wskazywałby na to wynik. Mewa miała swoje szanse, jednak po raz kolejny brakowało skutecznego wykończenia. W 76. minucie Wisła wyprowadziła „zabójczy” kontratak w wyniku, którego sędzia zapisał w swoim notesie trzecią bramkę dla gospodarzy. Kolejne bramki padały w momencie, gdy Mewa grała w osłabieniu. W 76. czerwone kartki zobaczyli Damian KĄKEL (za drugą żółtą) i Piotr KONIECZNY (za dyskusję z sędzią). Bramkę na 4:0 zdobył były gracz gniewskiej drużyny – Jakub GŁOWALA, a w samej końcówce Wisła skutecznie egzekwowała jeszcze dwa rzuty karne.

Wisła Korzeniewo - Mewa Gniew 6:0 (2:0)                         
Skład Mewy: Malinowski – Gajewski, Kąkel (cz.k. – 76’), Klemczyk, Konieczny (cz.k. – 76’), Kowalczyk (71’ - Jaworski), Mitlewski, Mokwa, Poleszak, Pyrkowski, Serafin
Już w sobotę Mewę czeka ważny sprawdzian. Do Gniewu przyjadą zawodnicy Świtu Radostowo, którzy po 8. Kolejkach mają na swoim koncie 11 punktów i plasują się na 8. miejscu. Rok temu zespół z Radostowa do końca rozgrywek walczył o utrzymanie w Klasie A. Początek spotkania o godzinie 14:00.
05.10.2019r., Gniew, godz. 14:00: Mewa Gniew – Świt Radostowo
 
 
Sobieski Gniew - Klasa B

W niedzielne popołudnie swój mecz rozgrywali piłkarze Sobieskiego. Podopieczni Andrzeja Danielika podejmowali w Gniewie ekipę Czarnych Straszewo. Zespół gości przyjechał na to spotkanie, mając 1  punkt na swoim koncie i walczył o pierwsze zwycięstwo w sezonie 2019/2020. Do 30 minuty rezultat spotkania brzmiał 0:0, jednak wtedy to Czarni zdobyli dwie bramki i do przerwy rezultat brzmiał 0:2 dla gości.  Po zmianie stron nadal goście byli skuteczniejsi od piłkarzy Sobieskiego i zdołali zdobyć jeszcze cztery bramki, ustalając wynik meczu na 0:6.

Sobieski Gniew – Czarni Straszewo 6:0 (2:0)                       
Skład Sobieskiego: Slizewski – Drabik, Rychlewski (46’ - Kołodziejczyk), Jaśniewski, Czarnecki, Danielik, Fronckiewicz (46’ - Kaczeniewski), Żelaskowski, Gajewski, Klimek, Wohlert (75’ – Woźniak, 84’ – cz.k.),  
W sobotę Sobieski uda się do Rakowca, gdzie w meczu z Powiślem powalczy o drugie zwycięstwo w tym sezonie. Szanse na to są spore, gdyż gospodarze w tym sezonie nie zdobyli jeszcze punktu, przegrywając wszystkie dotychczas rozegrane spotkania.
05.10.2019r., Rakowiec,  godz. 11:00: Powiśle Pawlice-Rakowiec - Sobieski Gniew