Miasto i Gmina Gniew

KP Keramzyt Szprudowo wycofał się z rozgrywek

Od początku sezonu słychać było głosy o kłopotach, które pojawiają się w pierwszym zespole Keramzytu Szprudowo. Tuż przed startem rozgrywek z funkcji trenera zrezygnował Krzysztof Rutkowski, jego miejsce zajął związany z Keramzytem od lat, Damian Ostrowski, który podjął się próby ratowania drużyny, zadnie nie było łatwe ponieważ kilku zawodników nie wznowiło treningów lub przeszło do innych klubów.

- Ciężko jest walczyć o jakiekolwiek cele sportowe, jeśli na treningach pojawia się 4 – 6 zawodników, a na mecze jest kłopot z zebraniem pełnej „jedenastki”. Do rozgrywek zgłosiliśmy ponad 25 graczy, co pozwalało nam wierzyć, iż będziemy w stanie podjąć się rywalizacji w Klasie Okręgowej. Niestety, nie udało się, tak naprawdę to sami zawodnicy zdecydowali o tym czy gramy dalej czy się wycofujemy z rozgrywek– mówi Prezes Keramzytu, Michał Bąkowski.

Trudna sytuacja kadrowa była główną przyczyną rezygnacji z dalszej gry w rozgrywkach. W ostatnich spotkaniach zespół miał kłopot z zebraniem podstawowej „jedenastki”, bo na zbiórkę przychodziło 9 – 10 piłkarzy. Po 10. kolejkach, Keramzyt plasował się w dolnych rejonach tabeli, walcząc o utrzymanie. Dziś już wiemy, że po blisko 15 latach istnienia, pierwszy zespół drużyny ze Szprudowa przestaje istnieć. Klub nie zawiesza jednak swojej działalności.

- W tej sytuacji skupiamy się na grupach dziecięcych i młodzieżowych, które mamy w Klubie. Co będzie dalej z drużyną seniorów? Czas pokaże, na chwilę obecną nie planujemy reaktywacji. Robienie czegoś na siłę nie miałoby sensu. Z kolei wśród zespołów juniorskich, najstarsza drużyna jest
z rocznika 2007, więc póki co daleko im jeszcze do wieku seniora. – mówi Michał Bąkowski.

- Przy okazji chciałbym podziękować Prezesowi Mewy Gniew Rafałowi Kokotowi , który zaangażował się w ratowanie naszej drużyny i na którego wsparcie zawsze mogliśmy liczyć. – dodaje Prezes Keramzytu.